Dzieci uwielbiają zwierzęta, a rodzice często szukają miejsc, w których mogą je dzieciom pokazać w jak najbardziej naturalnych warunkach. Dziś wspólnie poszukamy żubrów, których swego czasu na Śląsku było mnóstwo. Mieszkały w starej Puszczy Pszczyńskiej, we włościach pszczyńskich książąt. I dziś też tam są! Gdzie więc na Śląsku można spotkać żubry?
Pszczyna
Śląskie szopki bożonarodzeniowe – które warto zobaczyć?
Co roku w okresie świątecznym przemierzamy setki (no może jednak dziesiątki) kilometrów w poszukiwaniu najładniejszych, najciekawszych stajenek. Stajenek, historia których towarzyszy obchodom świąt Bożego Narodzenia od średniowiecza. Początkowo jasełka (staropolskie „jasło” oznacza żłób) organizowano jedynie u franciszkanów (to św. Franciszek, założyciel zakonu “wymyślił” szopki), ale stopniowo pojawiały się one i w innych kościołach. Pod koniec XIII w. zakon ten, a z nim i „betlyjki” pojawiły się również u nas. Jest ich sporo, buduje się je przecież w każdym kościele. Większość jest taka sama, są też jednak perełki. I właśnie te śląskie szopki bożonarodzeniowe są obowiązkowym punktem naszych mikrowypraw. A że czasu jest niewiele, okres świąteczno-noworoczny jest dość aktywny, ile przecież można siedzieć przy suto zastawionym stole? Do których szopek wracamy? Które odwiedzamy co roku? O kilku już kiedyś pisałam, ale czas na jakieś zestawienie. Łatwiej będzie dodawać kolejne znalezione „perełki”.
Dlaczego (czasem) warto zwiedzać z przewodnikiem?
Bożonarodzeniowa szopka w Zagrodzie Żubrów w Pszczynie
Pierwszy raz odwiedziliśmy Pszczynę zimą. Przyznaję, że szopka w Zagrodzie Żubrów trochę mnie zawiodła, myślałam, że jest zaaranżowana jako żywa stajenka. Hani się podobało, szczególnie, że Józef… miał głowę – naszemu jej brakuje (mimo to dzielnie siedzi obok Maryi na parapecie i pilnuje Jezuska, co stało się z głową? NIE MAM POJĘCIA).
Dziś ostatnia część o atrakcjach Pszczyny (pisałam już o nich m. in. tu i tu). Skansen – Zagroda Wsi Pszczyńskiej w ostatnim czasie został powiększony i przebudowany. Jest naprawdę fajnym miejscem na ciekawy spacer. Teren jest zadbany, ekspozycja przemyślana, widać, że ktoś wiedział co robi 😉
Zwiedzać można indywidualnie lub z przewodnikiem (ale trzeba wcześniej się zapowiedzieć), zawsze zaczyna się od młyna. Hania, jak to Hania, najpierw jednak musiała dokładnie musi wiedzieć co ją czeka 😉
Cały teren jest po prostu ładny 😉 My byliśmy w środku lata, ale myślę, że równie pięknie jest tam jesienią. W centrum jest urokliwe jeziorko, przy nim przygotowano miejsce, w którym można się posilić czy odpocząć (oczywiście skorzystliśmy ;p).
Po przejściu koło kilku chat dociera się do „sterego” skansenu, czyli terenu który był udostępniony przed modernizacją tego miejsca. Zwiedzających witają ogrodowi grajkowie (tacy przodkowie krasnali z lat ’90 😉 ). Pamiętam ich jeszcze z wycieczki z podstawówki, są więc – jak czujnie zauważyła Hania – baaaaardzo stare 😉
W jednym z domostw odtworzone jest wnętrze śląskiej chaty. Od razu pojawiły się pytania dlaczego te pokoje są takie małe (Hania już na pewno nie pamięta naszego mieszkania w kawalerce ;p).
Skansen znajduje się na terenie Zabytkowego Parku Pszczyńskiego, blisko dworca PKP, pałacu i Zagrody Żubrów.
Skansen – Zagroda Wsi Pszczyńskiej, ul. Parkowa 20a, Pszczyna, www.skansen.pszczyna.pl
Godziny otwarcia:
– styczeń, listopad, grudzień – 9.00-16.00
– luty, październik – 9.00-17.00
– marzec, wrzesień – 9.00-18.00
– kwiecień-sierpień – 9.00-19.00
Bilety: 7 i 5 zł, rodzinny 22 zł (rodzice + maks. 3 dzieci). Bilet wspólny z Zagrodą Żubrów – 12 i 8 zł. Dzieci do lat 4 wstęp wolny.