Jeśli zdecydowaliście się przyjechać zwiedzić Kopalnię Soli Wieliczka, polecamy również poświęcenie choć chwili na zobaczenie samego miasteczka. Wieże wyciągowe kopalnianych szybów umiejscowione są w samym sercu Wieliczki. Nawet idąc spod szybu Regis, przy którym kończy się zwiedzanie kopalni, w stronę parkingu czy dworca kolejowego można zahaczyć i o inne warte zobaczenia miejsca.
Polska
Kopalnia Soli Wieliczka – coś więcej niż powtórka szkolnej wycieczki
Nie wiem czy jest osoba, która nie słyszała o Kopalni Soli Wieliczka? To zdecydowanie jedna z największych atrakcji turystycznych w Polsce. Ba! Śmiało mogę napisać, że również w Europie. Kopalnia, której historia sięga 700 lat wstecz, została rozsławiona dzięki wpisowi na listę kulturowego dziedzictwa UNESCO. Jej wyjątkowość potwierdzają też liczby. Odwiedzając podziemne korytarze byliśmy jednymi z około 1,5 miliona (!) turystów, którzy rokrocznie Wieliczkę odwiedzają.
Trasy rowerowe w Raciborzu i okolicach – mamy dla was darmowy ebook!
W trakcie naszych rowerowych wypraw po okolicy bardzo często odwiedzamy Racibórz. To świetny cel rowerowych wypraw z Rybnika, bo daje naprawdę sporo możliwości. W samym Raciborzu jest sporo miejsc, w których można smacznie zjeść (mój priorytet), jest świetny plac zabaw w Ogródku Jordanowskim (główny cel dzieci). Do tego rzut beretem od centrum są dwie zielone oazy – rezerwat ptactwa Łężczok i Arboretum Bramy Morawskiej. Do obu bez problemu dojedziecie nawet z maluchami. Zapraszam do poznania tras rowerowych w Raciborzu i okolicach.
Jakiś czas temu na rynku wydawniczym pojawiła się pierwsza książka Agaty Romaniuk o mieszkającej w Cieszynie Kociej Szajce. Chłopcy (książki są idealne dla przedszkolaków i dzieci w pierwszych klas podstawówki) właśnie dostali już czwartą część serii. Teraz nie tylko mogą czytać o przygodach sprytnych kotów, ale też razem z nimi zwiedzać Cieszyn. Pojawiła się też gra miejska z bohaterami serii.
Mierzeja Wiślana to nasz nowy nadbałtycki hit. Byliśmy tam latem, jadąc rowerami z wyspy Sobieszewskiej w stronę Piasków na granicy z Obwodem Kaliningradzkim. Drugi raz odwiedziliśmy te okolice poza sezonem, w lutym. Było malowniczo, na plaży spotykaliśmy pojedyncze osoby. Szukaliśmy muszelek i bursztynów, udało się nam morsować, a po powrocie do hotelu maksymalnie zrelaksować.