Na Wyspach podobno jest kiepska pogoda
Na Wyspach jest niedobre jedzenie
I tak i nie. Rzeczywiście na tradycyjne, brytyjskie śniadanie człowiek skusi się raz, no bo wypada spróbować, ale raczej na powtórki nie ma się ochoty. No chyba, że z ekonomicznego punktu widzenia traktujemy śniadanie jako jedyny posiłek w trakcie dnia, bo jest na tyle sycące, że trzyma nas do późnego popołudnia. Fasolka w zalewie, tłuste kiełbaski, grube plastry huggies, czyli coś pomiędzy naszą kaszanką i salcesonem, tłuste sadzone jajko i ziemniaczane placuszki nie za bardzo przypadły mi do gustu. No ale o gustach się nie dyskutuje.
![]() |
Angielskie śniadanie mistrzów |
Na Wyspach podobno żyje się łatwiej
Na Wyspach się nieźle imprezuje
O tak…. Wynika to z kilku czynników. Ludzie rzeczywiście mało czasu spędzają w domach. Knajpy nie świecą pustkami nawet przed południem (kiedy oni pracują?). Nie widać pijaczków na ulicach, bo siedzą w barach. Bardzo podobał mi się minimalizm w urządzaniu lokali. W Londynie przechodziliśmy przez dzielnicę robotniczą, która wydawać by się mogła wymarła. Nieczynne hale produkcyjne, magazyny, warsztaty, a w nich lokale wypełnione po brzegi ludźmi. Nikt nie siedzi, bo nie ma nawet na czym. Tylko ludzie, często dobra muzyka na żywo i coś do picia :). Raziło jedynie to, co pozostawiali po sobie na ulicach imprezowicze.
* * *
![]() |
Kuba? Nie nie, to tylko Londyn |
![]() |
Targowiska z nieznanymi (przynajmniej mnie) owocami i świeżymi rybami |
![]() |
Targowiska z nieznanymi (przynajmniej mnie) owocami i świeżymi rybami |
![]() |
Mieszanka kulturowa |
![]() |
Mieszanka kulturowa |
![]() |
Angielscy i szkoccy twardziele często podróżują w towarzystwie swoich ukochanych pluszaków. Bardzo ciekawy widok 🙂 |
![]() |
Bieszczady tuż obok Edynburga 🙂 Przepiękne widoki |
![]() |
Ład architektoniczny. Nowoczesne budynki są wkomponowane kolorystyką i stylem w całość zabudować. |
8 komentarzy
W trakcie podróży możemy nieco z dystansem i z zewnątrz przyjrzeć się temu, jak wygląda życie w danym miejscu. Mam też trochę znajomych w Wielkiej Brytanii i większość z nich, którzy sobie tam dobrze poukładali wszystko, są bardzo zadowoleni. Ale znam też takie osoby, które od paru lat pracują na zmywaku i narzekają na wszystko, a ja się zastanawiam, co ich tam jeszcze trzyma, oprócz tego, że na zmywaku zarobią tam więcej niż w Polsce.
Ja się zawsze zastanawiam co te osoby „ze zmywaków” zrobią jak w końcu do PL wrócą. Bo o znajomych, którzy mają normalną pracę i się tam urządzają jakoś się nie martwię
Gdybym zobaczyła same zdjęcia pomyślałabym wszystko, ale na pewno nie, że to Wielka Brytania:)
e tam, śniadanie powinno cię naprowadzić 🙂
Oh, jak ja tęsknię za Londynem.. chociaż nie za jedzeniem.. niestety:)
Londyn, jedno z moich ulubionych miast! Moge tam wracac, a sniadania to dla nas pychotka 🙂
uwielbiam Londyn. Właśnie stamtąd wróciłam i pogoda była cudowna – przynajmniej w niedzielę. 😀 a co do jedzenia – tak jak i w PL – zależy co kupujesz. ale to czym oni wygrywają, to mnogość różnych kuchni w jednym miejscu. wystarczy się przejść na Camden i na powierzchni kilkudziesięciu m2, można zjeść dania z całego świata.
o tak! ta różnorodność to zdecydowanie jeden z większych plusów, nie tylko Londynu zresztą